• baner1
  • baner2
  • baner3

 

oratorium 4 

Reszta zdjęć z Oratorium Bożonarodzeniowego 2007 znajduje się w GALERII


Trzy godziny kolędowania zapewnili w niedzielę 7 stycznia gostyńskim – i nie tylko – melomanom członkowie Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa Zeidlera, zapraszając do występu w klasztornym refektarzu artystów z Krakowa, Turku i miejscowych muzyków.


Nim rozpoczęło się muzykowanie w kąciku przy choince, przedstawiciele SMMŚ podziękowali ks. superiorowi Zbigniewowi Starczewskiemu za pomoc wszystkich filipinów w przygotowaniu i organizacji I Festiwalu Muzyki Oratoryjnej Musica Sacromontana. Prezes Krzysztof Fekecz i ks. Jakub Przybylski, dyrektor festiwalu, mówili o społecznym wymiarze festiwalu, o wspaniałej gostyńskiej publiczności i o przygotowaniach do drugiej edycji imprezy. Każdy otrzymał opłatek, po czym gospodarze i goście złożyli sobie noworoczne życzenia.


Ks. J. Przybylski kolejno prezentował artystów i prosił, aby koncert potraktowali jak rodzinne spotkanie, na które każdy coś ze sobą przynosi. Gromada muzyczna na okoliczność koncertu przyjęła nazwę „Przyjaciele Świętej Góry”. Każdy przyniósł ze sobą swój instrument. Kolędowanie rozpoczęło się w składzie: Ola Kiełb (dawniej Stare Dobre Małżeństwo) – śpiew i czasami gitara, Paweł Orkisz (pieśniarz i poeta z Krakowa) – śpiew i gitara, Andrzej Stagraczyński (SDM) – gitara, Wojciech Czemplik (SDM) – skrzypce, oraz Mariusz Giermaziak – instrumenty klawiszowe.


Familijna atmosfera udzieliła się szybko wszystkim. Prawie w każdej kolędzie czy pastorałce pojawiał się biały puch („Biało, biało, szary świat zawiało, w sercach pojaśniało”), natura jednak pozostała niewzruszona, za oknem cały czas koncertu panowała jesienna aura.


Kolędował też z “Przyjaciółmi” młody chór „Viribus Unitis” z Turku. Bardzo ciepło przyjęli go widzowie. Dynamiczna dyrygentka Joanna Gogulska zaprezentowała z młodzieżą nowocześnie zaaranżowane i z wielką energią wykonane kolędy i pastorałki. Śpiewał też chór kameralny „Ludzi pozytywnie zakręconych – Stu” z Turku. To 7-osobowa (w tym J. Gogulska jako równocześnie dyrygent) formacja, stworzona przez grupę pasjonatów.


Adam Ziemianin, poeta z Krakowa, przeczytał kilka swoich wierszy o tematyce bożonarodzeniowej. Najkrótszy miał tylko dwa wersy: „Między Bogiem a prawdą nie ma szczeliny, nawet na wetknięcie szpilki”.


Na koniec wszyscy muzycy i oba chóry, wspierani przez publiczność, zaśpiewali dynamiczne, wręcz rockowe pastorałki. Ku uciesze zgromadzonych, P. Orkisz składał szybko nowe rymowanki, a reszta wtórowała mu refrenem. Wreszcie próbował „Krakowską kolędą” zakończyć spotkanie. Ale nie obyło się bez bisów.


Na koniec bard z Krakowa zachęcał zebranych do tego, by muzycznie korzystać z faktu, iż na ziemi gostyńskiej mieszka jego przyjaciel Wojciech Czemplik: „Macie tu wspaniałego człowieka, starajcie się wykorzystać go jak najlepiej” - powiedział P. Orkisz.


Leszek Jankowski

Dyrektor Organizacyjny Festiwalu


bocznypanel swieta gora

bocznypanel plyty

bocznypanel fragmentykoncertow

bocznypanel manuskrypty
bocznypanel 1procent

palestrina

© Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa Zeidlera | Kontakt