Trwają ostatnie szlify nad kolejnym, czwartym już dwupłytowym albumem „Musica Sacromontana”, będącym wspomnieniem ubiegłorocznego IV Festiwalu Muzyki Oratoryjnej na Świętej Górze.
-- Materiał muzyczny jest już złożony, przesłuchany i zaakceptowany przez dyrygentów. Teraz trwają prace nad tekstami i okładką. Album będzie miał nową szatę graficzną. Płyta zawsze ukazywała się tuż przed, albo tuż po Wielkanocy. Tak będzie i tym razem. Zachowamy rygor czasowy – mówi Wojciech Czemplik, dyrektor artystyczny festiwalu organizowanego przez Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa Zeidlera.
Gostynianie będą mogli nabyć płytę na furcie klasztornej oraz w księgarni „Exlibris” mieszczącej się przy ul. Kolejowej.
Coraz więcej wiadomo już o piątej edycji festiwalu. Tradycyjnie będzie on miał miejsce jesienią – na przełomie września i października. Imprezę otworzy Orkiestra Kameralna Polskiego Radia „Amadeus” pod dyrekcją Agnieszki Duczmal. To powrót poznańskiej orkiestry, która wystąpiła na Świętej Górze w roku 2006.
Ze względu na to, iż trwa Rok Chopinowski, jeden z festiwalowych koncertów poświęcony będzie w całości Fryderykowi Chopinowi. Z koncertem fortepianowym wystąpi Janusz Olejniczak, pianista, pedagog i aktor, rozpoznawany na świecie i ceniony zwłaszcza jako wirtuozerski interpretator muzyki F. Chopina. Towarzyszyć mu będzie dynamicznie rozwijający się kwartet smyczkowy młodego pokolenia „Royal String Quartet”, który powstał w 1998 w Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie.
-- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że koncerty Chopina to fortepian i duża orkiestra symfoniczna. U nas będzie to wersja okrojona – fortepian i kwartet smyczkowy, ale takie były początki. Za czasów Chopina grywało się w salonach, w małych składach osobowych – zaznacza W. Czemplik. -- Po raz pierwszy w bazylice stanie olbrzymi fortepian, który przyjedzie aż z Żywca, gdzie jest wypożyczalnia.
Podobno jest bezpośredni związek F. Chopina z naszym powiatem… Odkrycia tego dokonał Henryk Nowaczyk z Pogorzeli. Utrzymany w stylu barokowym dwór w Siedmiorogowie Drugim (gmina Borek Wlkp.) był niegdyś własnością rodziny Smitkowskich…
-- Leon Smitkowski był powstańcem, ale potem emigrował do Paryża, gdzie zaprzyjaźnił się z Chopinem tak blisko, że ten dedykował mu trzy mazurki – mówi W. Czemplik.
Zgodnie z zamysłem organizatorów, by podczas festiwalu zabrzmiało wielkie dzieło, w tym roku usłyszymy oratorium „Mesjasz”, skomponowane w 1741 roku przez Georga Friedricha Händla. Dzieło to przyniosło kompozytorowi światową sławę i niezmiennie w każdej epoce przyjmowane jest z zachwytem.
Jak zawsze, będzie też prezentowana muzyka gostyńskich kompozytorów. Na pewno pojawią się utwory Józefa Zeidlera oraz Maksymiliana Koperskiego z nowo odkrytych zbiorów w bibliotece Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Wypromowana zostanie także absolutnie nowa postać. Mowa o Macieju Gembalskim, który był organistą w świętogórskim klasztorze i jednocześnie kopistą nut. Żył on w czasach współczesnych J. Zeidlerowi. „Salve Regina” to jedyna kompozycja M. Gembalskiego, która zachowała się w zbiorach Archidiecezji Poznańskiej. Ten utwór usłyszymy właśnie podczas tegorocznego festiwalu. Wykona go profesor Julian Gembalski z Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, gdzie prowadzi klasę organów i klawesynu. Jest on wybitnym pedagogiem, kompozytorem i wirtuozem organów. Towarzyszyć mu będzie brat – Henryk Gembalski, który gra na skrzypcach.
-- Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa, ponieważ profesor Julian Gembalski ma swoich praprzodków w Wielkopolsce. Być może jest to ta sama linia słynnych organistów żyjących w Gostyniu 200 lat temu… – dodaje W. Czempik.
AGNIESZKA JAKUBOWSKA
Nr 8, z dnia 26 lutego 2010 r.